julll julll
278
BLOG

Boże Narodzenie w czasach wojny - salonowym bojownikom

julll julll Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Wielka Wojna, na którą z zapałem w 1914 roku wyruszyli Francuzi, Brytyjczycy i Niemcy utknęła w miejscu. Nieprzyjacielskie armie siedziały naprzeciw siebie ściśnięte i marznące w okopach, między nimi rozpościerała się ziemia niczyja, gdzie nikt się nie wychylał jeśli nie chciał zginąć zastrzelony przez wrogie kule.

W Wigilię pierwszego roku wojny w niemieckich okopach zaczęto śpiewać "Cichą noc". Szkoci, znajdujący się w okopach po drugiej stronie ziemi niczyjej, zaczęli bić brawo. Niemcy poczuli się pewniejsi, wysunęli z okopów wbite na bagnety płonące świeczki, z ich okopów dało się słyszeć głos śpiewający po angielsku. Na ziemię niczyją wyszedł niemiecki oficer trzymający udekorowaną choinkę i zaczął iść w stronę Brytyjczyków - nikt do niego nie strzelił. Z okopów zaczęło wychodzić więcej postaci.

Tego i następnego dnia nie było zabijania - na niebezpiecznej dotychczas ziemi niczyjej grzebano ciała tych, którzy wcześniej tam zginęli, rozpalono ogniska dookoła których śpiewano i rozmawiano. Podobne sytuacje zdarzały się na niektórych odcinkach frontu, częściej obsadzonych przez wojska brytyjskie, rzadziej - przez francuskie.

Historia ta obrosła legendami tak dalece, że podważano jej prawdziwość, jednak "se non è vero è ben trovato". I na tym można by skończyć. Jednak dla pełnego obrazu wypada dodać, że dowodzący wojskami zabraniali żołnierzom bratania się  z wrogiem, na niektórych odcinkach odmawiano wysuwanym przez Niemców propozycjom wstrzymania ognia, a nawet w tych miejscach, gdzie dochodziło do  spontanicznego świątecznego rozejmu, po półtora dnia przerwy znów strzelano do siebie i znów ginęli żołnierze. Na pokój trzeba było czekać jeszcze niemal cztery lata.

http://www.ioh.pl/forum/viewtopic.php?p=118040

http://www.greatwar.nl/xmas/christmastruce.html

http://www.greatwar.nl/xmas/brucebairnsfather.html

http://www.greatwar.nl/xmas/anderson.html

julll
O mnie julll

czasem coś mi wpada w łapki i mam ochotę się tym podzielić. czasem coś wpada do głowy, ale tym dzielę się mniej chętnie Indeks 55. Letnio - dla Yassy 54. Nie-dzień 53. Noc na pustyni 52. weekendowo - dla Hildegardy 51. Łazienki okiem kuzynki 50. Łazienki - wiosna 49. Miesiąc 48. cytat 1 47. Wieczór. Nowy Rok 46. Boże Narodzenie w czasach wojny - salonowym bojownikom 45. o małżeństwie 44. W poszukiwaniu przeszłości - Nadar 43. O Pani B. - c.d. 42. O Pani B. 41. O podróżach - część druga 40. O podróżach 39. Wydział Niedoręczalnych Przesyłek - kontynuacja 38. O kazaniach 37. Nicolas Sarkozy, czemu twój ojciec uciekł z Węgier? 36. Nie potrzebna to-poli-tyka 35. o nieszczęśliwie zakochanej 34. Nauka w służbie człowieka 33. ku przestrodze 32. O poetach, gazetach i szczerości 31. Wydział Niedoręczalnych Przesyłek 30. Baśń na dobry początek tygodnia 29. "Pani Łyżeczka będzie jak laleczka..." czyli spisek po warszawsku 28. o słowach 27. o zimie 26. o posłuszeństwie 25. Cała prawda o Kameralnym Babskim Zjeździe 24. Noc opowieści 23. Nasredin i wojna 22. 11 listopada - po spacerze po Warszawie II 21. 11 listopada - po spacerze po Warszawie I 20. 11 listopada - na spacer po Warszawie 19. jesień w górach 18. policja na Krakowskim 17. o słabym wzroku 16. Idir z Kabylii 15. kto następny? 14. o politykach 13. bajka o walecznym guziku 12. o języku w Galicji 11. iPhone musical 10. Żona poety 9. chrabąszcza hekatomba 8. lot tam 7. o krytyce ze wszech stron 6. o odbiorze sztuki - Norwid 5. druga kategoria 4. o przygotowaniach do balu 3. o doktrynie 2. o wychowaniu 1. Teletubisie po raz tysiąc sto pięćdziesiąty ósmy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura