julll julll
83
BLOG

Nie potrzebna to-poli-tyka

julll julll Kultura Obserwuj notkę 2
dlaczego kieł-basa, a nie ząb tenora? przeczy-szczenie, a nie twierdzi pies? b-londyn a nie b-berlin? tuli-pan a nie pieści chłop?

Jakiś czas temu mąż wyciągnął od mamy z półki i położył na półce u nas książkę Tuwima "Pegaz dęba". A że mężczyźni nieco niedbali są, położył książkę krzywo. Stare i nieco zniszczone tomiszcze wyginało się niezdrowo, zdjęłam je, żeby ustawić w jakiejś wygodniejszej pozycji. Jak zdjęłam, tak zaczęłam kartkować. I trafiłam na taki fragment o kalamburach: "Pierwszym "fachowym" słowoigrcą był u nas, współtwórcą gier słownych na dużą skalę, był u nas Alojzy Żółkowski, który ich w swym Momusie setki zamieścił:

Strudzony pod-różą spoczywa. Szal-bierz z pani. Nasz kraj-czy zbogaci się? Pod Grodnem nie-Men płynie. [...] Pałasz tylko do obrony wolności. Paw-ła-będzie gonił. Jaś-nie-oświecony kupi-dynie. Nie potrzebna to-poli-tyka. Nie posła-nie zdatny itd, itd.

Można w układaniu tych jednobrzmieńców dojść do obsesji, jak dochodzili najrozsądniejsi skądinąd ludzie przy wymyślaniu idiotycznych zapytań: dlaczego kieł-basa, a nie ząb tenora? przeczy-szczenie, a nie twierdzi pies? b-londyn a nie b-berlin? tuli-pan a nie pieści chłop?" Właściwie zrobiło mi się nieco przykro, gdy przeczytałam o idiotycznych zapytaniach. No bo człowiek dumny z kalambura, a tu nie dość, że ludzie na niego jak na kosmitę patrzą, to jeszcze w książkach nazywają obiekt dumy idiotycznym. Ale, że miękkie serce mam, to skłonna jestem nie tylko wybaczyć Tuwimowi, ale jeszcze zamiast odkładać książkę na półkę, zatrzymać ją na podorędziu i kartkować co czas jakiś. Czego i Państwu życzę. Julian Tuwim, Pegaz dęba, Czytelnik 1950, s. 256-257.

julll
O mnie julll

czasem coś mi wpada w łapki i mam ochotę się tym podzielić. czasem coś wpada do głowy, ale tym dzielę się mniej chętnie Indeks 55. Letnio - dla Yassy 54. Nie-dzień 53. Noc na pustyni 52. weekendowo - dla Hildegardy 51. Łazienki okiem kuzynki 50. Łazienki - wiosna 49. Miesiąc 48. cytat 1 47. Wieczór. Nowy Rok 46. Boże Narodzenie w czasach wojny - salonowym bojownikom 45. o małżeństwie 44. W poszukiwaniu przeszłości - Nadar 43. O Pani B. - c.d. 42. O Pani B. 41. O podróżach - część druga 40. O podróżach 39. Wydział Niedoręczalnych Przesyłek - kontynuacja 38. O kazaniach 37. Nicolas Sarkozy, czemu twój ojciec uciekł z Węgier? 36. Nie potrzebna to-poli-tyka 35. o nieszczęśliwie zakochanej 34. Nauka w służbie człowieka 33. ku przestrodze 32. O poetach, gazetach i szczerości 31. Wydział Niedoręczalnych Przesyłek 30. Baśń na dobry początek tygodnia 29. "Pani Łyżeczka będzie jak laleczka..." czyli spisek po warszawsku 28. o słowach 27. o zimie 26. o posłuszeństwie 25. Cała prawda o Kameralnym Babskim Zjeździe 24. Noc opowieści 23. Nasredin i wojna 22. 11 listopada - po spacerze po Warszawie II 21. 11 listopada - po spacerze po Warszawie I 20. 11 listopada - na spacer po Warszawie 19. jesień w górach 18. policja na Krakowskim 17. o słabym wzroku 16. Idir z Kabylii 15. kto następny? 14. o politykach 13. bajka o walecznym guziku 12. o języku w Galicji 11. iPhone musical 10. Żona poety 9. chrabąszcza hekatomba 8. lot tam 7. o krytyce ze wszech stron 6. o odbiorze sztuki - Norwid 5. druga kategoria 4. o przygotowaniach do balu 3. o doktrynie 2. o wychowaniu 1. Teletubisie po raz tysiąc sto pięćdziesiąty ósmy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura